Zimowe wyjście na Wielką Rawkę – relacja
Zmiana panów 03.02.1018 r.
Zimowe wejście na Rawki zweryfikowała zimowa aura. Słaba widoczność, opady mokrego śniegu
i trudne warunki spowodowały zmianę naszych planów.
Zdecydowaliśmy się wyruszyć żółtym szlakiem z Bereżek do schroniska „Koliba” w Przysłupiu Caryńskim.
Trasa wiedzie wzdłuż strumienia Bystry, który trzeba kilkakrotnie pokonać, a do tego dobre buty
i pomocna koleżeńska dłoń bardzo się przydają.
W schronisku czas się ogrzać i posilić.
Koliba, dzięki swojemu położeniu na największym węźle szlaków turystycznych w Bieszczadach, jest bardzo atrakcyjnym miejscem wypadowym na krótkie wycieczki jak i bardziej ambitne trasy, co uwzględnimy zapewne w dalszych planach.
W dalszą drogę udajemy się do Smolnika i oglądamy cerkiew bojkowską pw. św. Michała Archanioła, wpisaną na listę UNESCO. Świątynia stoi samotnie pośród starodrzewia, obok znajduje się cmentarz cerkiewny z zachowanymi kilkoma nagrobkami.
W „Wilczej Jamy” degustujemy smaczny gulasz, bigosik i inne smakołyki z dziczyzny w towarzystwie dzikiej zwierzyny, spoglądającej szklanymi oczami z każdego zakątka.
Nie wszyscy lubią takie otoczenie, więc spędzają czas w towarzystwie psów, na szczęście żywych.
Droga powrotna przebiega z utrudnieniami, ciężkie warunki, kolizje, w końcu bieszczadzka zima, ale szczęśliwie wracamy do domu.
J.K.
Fot. Teresa Poniatowska
Komentarze zablokowane.