Wędrówka i Pontony – relacja
Wyprawa na pontony i w bieszczadzkie cudne manowce, minęła pod hasłem: ”woda”. Na spływie pontonowym po Sanie wzajemne ochlapywanie się dla ochłody przed przygrzewającym mocno słoneczkiem. Potem wędrówka od zapory w Myczkowcach do Berezki w strugach deszczu, po błocie z szalejącymi GPS-ami, wśród błyskawic i grzmotów trzech burz. Wśród dzikich ostępów, mało uczęszczanego szlaku odwiedziliśmy bojkowski cmentarz w Bereżnicy Niżnej. Dziękujemy przewodnikowi Mateuszowi Podkulowi za poprowadzenie nas tym szlakiem, mieliśmy okazję przeżyć coś wyjątkowego, poznać trochę Bieszczadów nieprzewidywalnych, niemal dzikich, a zarazem pięknych w swej mokrej, groźnej odsłonie. Byliście wspaniali, miło wędrować z uśmiechniętą, niemarudzącą gromadką (mimo trudów szlaku i pogody). Do zobaczenia! ( wykorzystano zdjęcia Roberta „ Robsona”M. i Beatki W.- więcej na Ich stronach- dziękujemy)
Komentarze zablokowane.