Oj… działo się (XII 2019)
Na nasze cybowe przedświąteczne podsumowanie roku pod hasłem „Oj, działo się..” przybyło Was bardzo wielu. DZIĘKUJEMY! Nie brakło nawet naszej cybowej Babuni Emilii, której życzyliśmy jeszcze wielu lat życia w zdrówku. Spotkanie rozpoczęliśmy od multimedialnej prezentacji z naszej rocznej działalności, którą przygotowała pisząca te słowa Małgośka M., przy ogromnej pomocy Roberta M., za co Mu bardzo dziękuję! Podczas prezentacji mogliśmy powspominać nasze wędrówki i spotkania, a także pośpiewać piosenki turystyczne, towarzyszące wyświetlanym slajdom. Dorota M. przygotowała podsumowanie naszych wspinaczek z iście matematycznym „pazurem”, gdyż obliczyła sumę wszystkich przewyższeń, wzniesień pokonywanych przez nas w czasie minionego roku. Każdy uczciwie notował w pamięci zdobyte szczyty, po zsumowaniu przewyższeń okazało się ,że Ci którzy zdobyli wszystkie, wyszło, iż zdobyli w minionym roku Mount Everest 8848 m n.p.m. BRAWO! Nasza koleżanka, a zarazem prezes ST Cyba- Jadzia K. wręczyła wszystkim najbardziej aktywnym, najdzielniejszym członkom stowarzyszenia upominki. Uczestnicy spotkania pamiętali także o naszej prezes Jadzi i tradycyjnie już wręczyliśmy Jej upominek świąteczny w podzięce za Jej ogromne zaangażowanie i wielki wkład w działalność stowarzyszenia. Dorota M. (inicjatorka powstania ST Cyba i poprzednia prezes) jako, że w minionym roku zmieniła miejsce zamieszkania, otrzymała od nas prezent do nowego domu. Perełką podsumowującą cześć wspominkowo- życzeniową był oczywiście wiersz, który tradycyjnie już stworzyła i odczytała nasza prezes Jadzia K.- DZIĘKUJEMY! Pozostały czas spędziliśmy przy smakołykach przyniesionych przez uczestników; czegoż tam nie było: barszczyk, paszteciki z grzybkami, przekąski, owoce, pierniczki i inne słodkości, a wszystko pyszne!- dziękujemy! Przy dźwiękach gitar Marka K. I Ryśka M., czas szybko nam upływał. Składając sobie życzenia świąteczno- noworoczne, powoli żegnaliśmy się , już myśląc o następnych spotkaniach i wycieczkach. Dziękujemy Wszystkim przybyłym do szkoły Ludowej w Żarnowcu, władzom gminy za udostępnienie budynku, a Kasi K.(niejako gospodyni tegoż miejsca), że z nami była do końca spotkania. Tym razem „focili”: Wojtek W., Dorota M., Ela Ś. , Gośka M. – dzięki. DO SIEGO ROKU! Tekst M.M.
Komentarze zablokowane.