Beskid Sądecki (30.09.2023r.)
Jedną z atrakcji Pienin jest rezerwat Biała Woda, który powstał w roku 1963. Wędrówkę zaczynamy z parkingu, obok którego znajduje się pobielona, kryta gontem kapliczka, o złotym baniastym hełmie. To jedna z niewielu pozostałości po dawnych czasach, kiedy to wsie: Jaworki oraz Białą Wodę zamieszkiwali Łemkowie. Wzdłuż potoku maszerujemy w kierunku Obidzy, szlak od przełęczy nie jest długi i przejście go zajmuje tylko kilkadziesiąt minut. Kolejnym etapem naszej trasy jest Eliaszówka – (1023 m n.p.m.), to najwyższy szczyt Gór Lubowelskich, położony na granicy polsko-słowackiej. Jest tam wieża widokowa o wysokości 20 metrów, a tuż obok niej wiata turystyczna oraz miejsce do rozpalenia ogniska. Nie można nie wspomnieć o pięknych widokach – z góry rozciąga się imponująca panorama polskich i słowackich Pienin oraz Tatr, widać stamtąd także Gorce, Beskid Sądecki i Beskid Wyspowy. Na Eliaszówce odpoczywamy, bo przed nami jeszcze dwugodzinna wędrówka do Piwnicznej. Mijamy po drodze kilka punktów widokowych, chwilami troszkę pada, ale jest ciepło i na trasie nie ma innych turystów. W Piwnicznej czeka nasz autobus, jeszcze obiadek w Rytrze i w drogę. W drodze powrotnej cały czas towarzyszy nam deszcz, no cóż, w końcu przyszła jesień.
Tekst J. K.
Zdjęcia Angelika
Komentarze zablokowane.