Beskid Sądecki (02.03.2024 r.)
Leluchów – Kraczonik – Kraczoń – Zimne – Malnik – Muszyna. To mało uczęszczana, piękna i tajemnicza trasa, prowadząca przez najdziksze tereny Beskidu Sądeckiego, zaliczane obecnie do Pogórza Popradzkiego. Leluchów leży nad potokiem Smereczek, stanowiącym naturalną granicę między Polską, a Słowacją. Kiedyś wieś zamieszkiwana była przez Łemków. Teraz to jedno wielkie targowisko, pełne blaszaków i straganów, które odwiedzają Słowacy. Jedyną perełką jest dawna cerkiew, św. Dymitra z 1861 r. , a jej strych jest siedliskiem podkowca małego, nietoperza zagrożonego wyginięciem.
Kierujemy się na szlak niebieski, zaczynamy podejście na Kraczonik (936 m.n.p.m), jest dość strome, ale widoki coraz bardziej malownicze i nie ma innych turystów. Po trzygodzinnej wędrówce docieramy na ostatni szczyt na trasie – Malnik z nowo wybudowaną wieżą widokową. Wieża robi wrażenie, nie tylko swoją solidną konstrukcją, ale też roztaczającymi się z góry pięknymi widokami. Z Malnika schodzimy żółtym szlakiem do centrum Muszyny, gdzie po obiadku „U Hutka” wdrapujemy się jeszcze na wzgórze zamkowe i kończymy naszą wycieczkę. A piosenka SDM „W Leluchowie” ? No cóż… kolejny raz przekonujemy się, że nie ważne gdzie, ale najważniejsze z kim!
Tekst: J.K.
Cały album u Antka
Komentarze zablokowane.