Drugi szturm na Bystrą 26 sierpnia 2017 r.
Już w czasie powrotu z lipcowej wycieczki na najwyższy szczyt Tatr Zachodnich –Bystrą 2248 m n.p.m., podczas której deszcz uniemożliwił wyprawę w góry, zaplanowaliśmy drugi wyjazd. 26 sierpnia zapowiadał się słonecznie. Wyruszamy z Kir Doliną Kościeliską z przewodnikiem tatrzańskiego Andrzejem Słodyczką i przewodnikiem beskidzkim Robertem Kubitem.
Wapienne skały Bramy Kraszewskiego, Kominiarskiego Wierchu, Zbójnickie Okna …. bieleją w słońcu. Słuchamy opowieści o dawnej gospodarce w Tatrach, o wiatrołomach, jaskiniach i docieramy do schroniska na Hali Ornak. Krótki odpoczynek i ruszamy do celu, czyli na Bystrą.
Tempo jest dość szybkie. Szlak bardzo stromo pnie się na Iwanicką Przełęcz, po schodkowo ułożonych głazach. Na przełęczy łapiemy oddech, połykamy kalorie, napoje i wędrujemy dalej długim grzbietem Ornaku, który opada to znów wznosi się na kolejny szczyt, a jest ich cztery oddzielone niewielkimi przełęczami. Miejscami szlak prowadzi wśród głazów.
Z Siwej Przełączy 1812 m n.p.m. wyłania się masyw Błyszcza, który trzeba przejść żeby dotrzeć do celu. A widoki na Tatry Wysokie i Zachodnie są urzekające. Zachwyca również kwitnący wrzos i niska murawa z czerwieniejącym sitem skuciną.
Przejście przez Liliowe Turnie do Banistej Przełęczy (Bystre sedlo) wymagało wzmożonej uwagi, bo wąska ścieżka wyznaczona jest granią opadającą urwistym zboczem. Na grani ukazały się kozice z małymi koźlętami. Na przełęczy było kolejne miejsce na odpoczynek i podziwianie nakładających się pasm Tatr Zachodnich z dominującym Starorobociańskim Wierchem, Doliny Gaborowej z błyszczącymi stawami oraz rozpoznawanie wśród rozlicznych szczytów najbardziej znane takie jak: Łomnica, Rysy, Czerwone Wierchy… Nasz wzrok najbardziej przyciągał trawers na Błyszczu, który mieliśmy jeszcze do przejścia, a sił ubywało.
Ostatnią różnicę poziomów, ok. 300 m wysokości, każdy pokonał we własnym tempie, grupkami i samotnie. Na szczycie Bystrej odczuwał ogromną radość i kolejny zachwyt nad górskim majestatem.
W drodze powrotnej przeszliśmy przez Błyszcz, który jest zakończeniem północnej grani Bystrej. Spada bardzo stromo do przełączy. Do Kir wróciliśmy tym samym szlakiem, późnym wieczorem pokonując 31 km.
Komentarze zablokowane.