Grodzisko Wietrzno – Relacja
Mimo mroźnego poranek (-15 ⁰C ) w pełnym składzie wyruszamy busem do Wrocanki, gdzie czeka na nas koleżanka Marysia Walczak, która prowadzić nas będzie „Tam gdzie chadzali wojowie”. Zwiedzamy XVIII wieczny kościół pw. Wszystkich Świętych, o którym opowiada proboszcz tutejszej parafii. Uwagę przyciągają późnobarokowe ołtarze, kaplica boczna z obrazem i relikwiami św. Rozalii jak również stacje drogi krzyżowej.
Wędrujemy drogą w kierunku Niżej Łąki, a następnie brniemy po śniegu w kierunku widniejącego krzyża, który stoi na miejscu cmentarza cholerycznego.
Przed nami , w oddali wyraźne zalesione wzgórze – to cel naszej wędrówki – wzgórze 426 m n.p.m., które w VIII –XII wieku obrały mieszkające tu plemiona na swój potężny gród. Nasza trasa prowadzi nieoznakowaną ścieżką leśną do Skansenu Przemysłu Naftowego w Bóbrce , a następnie przedzieramy się wprost na szczyt po tropach zwierząt. Docieramy do pierwszego znaku, który wskazuje, że nasz cel jest blisko.
Na szczycie drewniany wojak, wiata, miejsce na ognisko i tablica ze szkicem i opisem grodziska. Było ono otoczone poczwórnymi wałami i fosami, które są dobrze widoczne w terenie. Najlepiej widać je jesienią i wiosną, bo latem zasłania je leśna gęstwina, a zima są zasypane śniegiem.
Po krótkim odpoczynku schodzimy czerwonym szlakiem, który doprowadza nas do drugiego wojaka. Udaje nam się rozpalić ognisko i pieczona kiełbasa smakuje jak zawsze.
Malowniczą trasą, z widokami na wiatraki, Cergową w zimowej scenerii, schodzimy do Wietrzna. Jeszcze oglądanie drewnianego XVIII wiecznego kościoła pw. Św. Michała Archanioła i powrót do domu. Przewodnikiem na trasie była koleżanka Marysia Walczak, która jest rozmiłowana w górskich wędrówkach i zna każdy zakątek Wrocanki i okolicy. Dziękujemy za pomysł takiej wędrówki.
Komentarze zablokowane.