NA MIŁOSNYM SZLAKU

5 października 2021

Jesień to podobno ulubiona pora roku poetów, 🍂🍁ale wędrowców również.
Jej piękno, kolory i obfitość budzą podziw, ale też powodują dziwny stan duszy, który jest, być może, właściwy naturom bardziej refleksyjnym.
„Liść żółty z ziemi jak skarb cenny biorę,
Ten zachód życia dziwnie mnie rozmarza,
Cóż jest u diabła… czyżbym się zestarzał?…”
🍂🍁🌻🍁🌞🍂🌼
Powitaliśmy ją w okolicach Kopytowej, Łubienka i Faliszówki, na miłosnym szlaku dziadka naszej Lucynki. 👩‍❤️‍👨Tak, tak… kiedyś trzeba było „wychodzić” żonę, pokonując wiele kilometrów przez las, łąki i pagórki. Teraz wszystko zarosło, trochę zdziczało, ale wspomnienia pozostały i jest nadal cudnie.
Nasi gospodarze: Lucyna i Leon ugościli nas z całego serca. 🥰Nawet nie wiecie jak może smakować pieczona jagnięcina, 🍗🍖szaszłyki, szarlotka pieczona przez babcię.
Nie zabrakło wszelkich smakołyków, jak zwykle spisaliście się na medal. Stół – wóz wszystkiego nie pomieścił. 😁Nasz nowy gitarowy duet: Darek i Marek spisał się, 🎸🎸👏tzn. zgrał – znakomicie.
Dziękuję Wam Kochani,❤️
wszystkim razem i każdemu z osobna 🥰– J. K.
Zdjęcia: Angelik

Komentarze zablokowane.


Powered by http://wordpress.org/ and http://www.hqpremiumthemes.com/