ROK 2020 ZA NAMI

5 stycznia 2021

Miniony rok był pod każdym względem trudniejszy od poprzednich ze względu na ograniczenia w przemieszczaniu i spotykaniu się spowodowane pandemią.

Przeglądając zapiski na stronie ST „Cyba”i na Fb (prowadzenie Małgosi M.)   można było podsumować, że wędrowaliśmy – mimo wszystko, co można było zobaczyć na prezentacji.
Poetyckie spojrzenie na miniony rok zapisała nasza prezeska Jadzia.

„Jeszcze raz”.
Kartka pusta, pusta  głowa, a tu koniec roku widać.
Czas by go już podsumować, ale co tu o nim  pisać?
Niby człowiek już rozumie życia prawdy i koleje,
Ale wciąż go zaskakują nowe zmiany, nowe dzieje.

Niby słońce nadal wschodzi i księżyca trzy zaćmienia…
Wciąż pomysły, chęci wiele,
Wokół  jeszcze  przyjaciele.Przecież  jeszcze pożyć  chce się,
tańczyć , śpiewać, witać  jesień!
Szukać  w   gwiazdach  przeznaczenia,

Tyle marzeń do spełnienia…
Stare smutki rozgonione,  bóle w kościach oswojone.
A tu? 

Nowa przyszła bida – wszyscy się boją  Covida.
Kto on taki? Matko droga, czy po polnych goni drogach?
Gdzie jest? W górach? Może w lesie?
Łapie w tańcu, czy w kagańcu?
Czy w przyłbicy na ulicy?

Może udam że go ni ma, może go wykończy  zima?
Może wiosna da  nam wiarę w lepszy czas?
Kiedy z ptakami wróci do gniazd?

O nie!

Nie uwikłam się  w ten chory wątek,
Górę musi wziąć  po prostu rozsądek.
Pójdę z Cybą na Korbanię, na Magurę, Diabli Kamień,
Beskid, Rawki i Carycę, nie dam się, życiem się zachwycę !

Jeszcze raz  pójdę  górską,  krętą  drogą.
Jeszcze raz złapię  szczęście  za ogon.
Nie posłucham  tej paniki zupełnie.
Jeszcze raz swoje  marzenia spełnię! 

A Ty?

Chodź ze mną, dokładnie teraz, już, nie czekaj!
Od  przyjaznych  ludzi  szczęście  nie ucieka.
Bo  póki  co – żyjemy,
I choć niejedne plany jeszcze pokryje kurz,
Dopóki  żyjesz – weź nie marudź!

Weź coś zrób!

     Na przedświątecznym podsumowaniu (ograniczonym co do ilości osób
z powodu sytuacji epidemiologicznej) wytrwałym wędrowcom wręczono trofea – Agnieszce L. – dla „Długodystansowca” – przeszła najwięcej kilometrów z „Cybą”, Eli Ś. – dla „Piechura” oraz Wiolettcie W. -dla „Dreptaka”.
Na prezentacji, na która składały się zdjęcia z wszystkich turystycznych wypadów i spotkań, przygotowanej przez Małgosie M., można było jeszcze raz  zobaczyć, że mimo wszystko nie siedzieliśmy w domach.

Gorące podziękowania dla Zarządu za niestrudzone odkrywanie przed nami uroków Beskidów i Bieszczadów.
Na ten Nowy Rok życzenia  -niech się spełniają niczym nieograniczone marzenia.

Komentarze zablokowane.


Powered by http://wordpress.org/ and http://www.hqpremiumthemes.com/