Wypad do Czarnogóry – relacja

22 kwietnia 2018

Wypad do Czarnogóry 04.04.2018 r.

Dobrzy znajomi „Cyby” Dorota i Zbyszek Piwka zabrali nas w poświąteczny wieczór na wspaniałą wyprawę do Czarnogóry – kraju, który zachwyca górskimi krajobrazami, błękitem morza, jeziorami, barwnymi miasteczkami. Wspaniałe fotografie i ciekawa opowieść sprawiła, że mieliśmy wrażenie wspólnej wędrówki.

Trasa wypadu obejmowała najciekawsze zakątki tego kraju. Podziwialiśmy najgłębszy kanion w Europie, który wyżłobiła rzeka Tara spoglądając na niego z mostu Đurđevića, który  spina brzegi rzeki ponad 170 m ponad nad nią. Został on wpisany na listę UNESCO.

Wspinaliśmy się na najwyższy szczyt Durmitoru – Bobotov Kuk. W paśmie górskim jest bardzo bogata rzeźba krasowa- liczne leje, uwały , zanikające jeziorka, żłobki . Grzbiety opadają stromymi ścianami i są porozcinane szczelinami . Trasa w części podszczytowej nie należy do łatwych.

Byliśmy pod wrażeniem budowniczych prawosławnego Monastyru Ostrog, z XVII w, przyklejonego do stromego zbocza doliny.  Dojazd do tego miejsca pielgrzymek wyznawców i turystów jest wąskimi serpentynami i nie każdy może patrzeć  przez okno samochodu na przepaści.

Z krainy gór udaliśmy się nad Adriatyk, żeby nacieszyć oko błękitem morza, podziwiać strome, riasowe wybrzeże, zachwycić się zaułkami  średniowiecznego miasta Perast  i Kotorem  otoczonym z trzech stron masywami górskimi.

Nad Jeziorem Szkoderskim – największym na Półwyspie Bałkańskim „polowaliśmy” na ptaki z aparatem fotograficznym Zbyszka, podczas rejsu  łodzią, a w drugi dzień małą łódką. Na wyspach gniazduje blisko  połowy gatunków ptaków występujących w Europie. Była to wspaniała przygoda obserwacji fauny i flory.

Wspinaczka na Crna glava w paśmie gór Bjelasica nie była tak uciążliwa jak w Dormitorze, ale załamanie pogody nie pozwoliło wyjść na najwyższy szczyt pochodzenia wulkanicznego.

Dziękujemy Dorocie i Zbyszkowi za wyprawę do Czarnogóry. Nie wydaliśmy ani grosika, ale wzbogaciliśmy się w dużą porcje wrażeń  i wiedzę o Czarnogórze.

Fot.Dorota i Zbyszek Piwka